Moja droga bonsai


Intensywny weekend po intensywnym tygodniu

Tak intensywnego bonsaiowego weekendu dawno nie miałem. Bo jak inaczej nazwać zajmowanie się drzewkami 22h od piątkowego do niedzielnego popołudnia. I to jeszcze po tyogdniu, w którym przejechałem 2600km. Padam na pyszczek, ale główne cele zrobione i mogę wyluzować. I pomyśleć, że chciałem dzisiaj jechać jeszcze na szkolenie…

Czytaj dalej Intensywny weekend po intensywnym tygodniu