Moja droga bonsai


Gdyby nie parę „gdyby”…

Czasami euforyczny stan szczęścia zależy od paru „gdyby”. I to także „gdyby” spoza świata bonsai. Bo jakby nie patrzeć, gdybym na święta nie dostał od Kamyka materiału na bonsai z kaliny koralowej, gdybym nie musiał jej zwracać, gdyby Świat Bonsai był położony więcej niż ok. 100km od Poznania, gdybym nie mógł urwać się dzisiaj z pracy, gdybym nie miał Caddy’ka, gdyby wreszcie Kamyk nie namówił mnie na „jeszcze to”, to bym pewnie nie pojechał do Góry i nie przywiózł dwóch pięknych materiałów na bonsai i paru gadżetów.
Czytaj dalej Gdyby nie parę „gdyby”…