Jaka ziemia / podłoże do bonsai?


Dyskusje o odpowiednim podłożu do bonsai, to obok technik kształtowania najbardziej gorący temat na forach internetowych. Przeczytaj parę zadań o tym, jak stworzyć własną optymalną mieszankę. Oczywiście wpis ten nie wyczerpuje skomplikowanej wiedzy z gleboznawstwa – natomiast – mam nadzieję – będzie stanowił dobry punkt do przemyślenia swojej własnej mieszanki podłoża.

Wszystkie swoje balkonowej kolekcji bonsai wszystkie drzewka mam w samodzielnie skomponowanych podłożach nieorganicznych. Zgodnie z radami Waltera Palla spróbowałem i drzewka mają się dobrze.

Fakt – po zmianie podłoża trzeba zmienić swoje nawyki odnośnie podlewania. Mieszanki nieorganiczne mogą wysychać dużo szybciej niż te z dodatkami organicznymi. Dodatki organiczne mają z reguły większą pojemność wodną niż nieorganiczne, tzn. przechowują w swoich strukturach więcej wody. Dlatego zmieniając podłoże na nieorganiczne należy częściej sprawdzać podłoże i ewentualnie częściej podlewać.

Na szczęście również w przypadku podłoży nieorganicznych możemy wpływać na pojemność wodną podłoża w doniczce i np. stosując podłoże o mniejszej frakcji (granulacji, wielkości ziaren) zwiększać tym samym pojemność wodną.

Pojęcia

No dobrze, ale zanim wejdziemy głębiej w temat, warto poznać kilka pojęć, którymi będziemy tutaj operowali:

Pojemność wodna podłoża

Pojemność wodna (PW) cecha podłoża informująca, ile objętości wody dane podłoże jest w stanie pochłonąć w stosunku do objętości własnej. Wyrażane może być w % od 0-100.

Pojemność powietrzna podłoża

Pojemność powietrzna (PP) to stosunek objętości przestrzeni podłoża zajętych przez powietrze do objętości całkowitej podłoża. Właściwość ta wyrażana jest również w % od 0-100.

Frakcja

Każde podłoże składa się z mniejszych lub większych cząstek („kamyczków”, „skałek”). Wielkość tych cząstek określa się najczęściej w mm. Czasem stosowane jest pojęcie granulacji.

M.in. od wielkości frakcji i jej porowatości zależy zarówno pojemność wodna jak i powietrzna.

Im większa frakcja podłoża, tym większa pojemność powietrzna, ale mniejsza wodna.

Im mniejsza frakcja podłoża, tym większa pojemność wodna, a mniejsza powietrzna.

Rodzaje podłoża / ziemi dla bonsai i jego właściwości

Dane odnośnie pojemności wodnej i powietrznej podane dla frakcji / granulacji około 2-3 mm (drobnej).

Akadama

  • japońska palona glina używana często jako samodzielna ziemia
  • ponieważ po dwóch / trzech latach rozpada się w pył, nie jest polecana dla drzew nietolerujących wypłukiwania ziemi spomiędzy korzeni
  • pojemność wodna: 46%
  • pojemność powietrzna: 31%

Keramzyt

  • powstaje przez wypalenie gliny
  • stosuje się jako drenaż na dnie doniczki lub jako podłoże
  • pojemność wodna: 20%
  • pojemność powietrzna: 61%

Zeolit

  • zatrzymuje wodę w glebie
  • redukuje wypłukiwanie nawozów
  • dobrze zatrzymuje w glebie pierwiastki śladowe
  • wpływa korzystnie na utrzymanie stałego pH w glebie
  • często piasek dla kotów to zeolit 🙂

Czerwona lawa

  • zawiera mangan, magnez, wapń, żelazo, potas
  • stymuluje wzrost systemu korzeniowego
  • nie rozpada się pod wpływem ujemnej temperatury
  • zapewnia dobre napowietrzenie i zatrzymanie wody
  • jako dodatek do podłoży drzew lubiących szybciej wysychające podłoże
  • pojemność wodna: 35%
  • pojemność powietrzna:  45%

Bims / pumeks

  • bardzo dobrze przechowuje wodę, dlatego jest szczególnie polecany jako domieszka dla drzew liścistych
  • pojemność wodna: 55%
  • pojemność powietrzna: 35%

Kiryu

  • twardy rodzaj akadamy, który nie rozpada się pod wpływem temperatury
  • polecane podłoże dla drzew iglastych oraz starszych, które będą przesadzane stosunkowo rzadko
  • często mieszane razem z akadamą (bonsai liściaste) lub lawą (bonsai iglaste)
  • pojemność wodna: 24%
  • pojemność powietrzna: 49%

Kanuma

  • główne podłoże dla azalii i różaneczników, roślin nie tolerujących wapnia i odczynu zasadowego w glebie
  • ma odczyn lekko kwaśny
  • może być używana samodzielnie jako podłoże do tego typu roślin
  • warto zmieszać jednak również z zeolitem lub czerwoną lawą

Dobieramy odpowiednie podłoże dla bonsai

Zanim przejdę do poszczególnych mieszanek, warto zwrócić uwagę na jedną podstawową regułę przesadzania: każdy składnik podłoża przesiewamy przez sito, tak aby usunąć z niego pył, który w przyszłości może zamienić się w duszącą masę.

Jakie cechy powinno posiadać dobre podłoże?

Podłoże do bonsai powinno przede wszystkim cechować się dobrą pojemnością wodną (możliwością zatrzymania w swojej strukturze wody),  uniemożliwiać zaleganie wody w podłożu oraz gwarantować dopływ powierza do korzeni.

Stosunkowo uniwersalnym stosunkiem pojemności powietrznej do wodnej jest ten około 50% na 50%. Natomiast bonsaiści wykorzystują te parametry, aby zmieniać warunki dla korzeni, w zależności od celów hodowlanych jakie stawiają drzewku. Ale parę słów w akapitach niżej.

Dodatkowym aspektem, na który warto zwrócić uwagę, to wpływ wiatru na suche podłoże – przykładowo perlit o drobnej frakcji, gdy wyschnie jest dość łatwo wywiewany przez wiatr z doniczki (dlatego m.in. rzadko stosowany jest jako samodzielne podłoże).

Wielkość bonsai a wielkość ziaren podłoża / frakcji

Dla uproszczenia możemy powiedzieć, że dla bonsai typu mame uprawianych w małych doniczkach stosujemy z reguły frakcje 1-4 mm. Doniczki są tutaj małe, podłoże w związku z tym dość szybko wysycha i dlatego mniejszą frakcją podłoża sprawiamy, że jego pojemność wodna będzie większa.

Trzy granulacje w doniczce

Większość bonsaistów w Japonii używa w doniczce podłoża o trzech różnych granulacjach. Na dno doniczki dawane dawane jest podłoże o największej granulacji (np. 6-7 mm), w środkowej części mniejsze (np. 4-5mm), a na wierzch najmniejsze (2-3mm).

Dla shohin w doniczkach o średniej wielkości  frakcje nieco większe – 4-8 mm.

Dla większych drzewek uprawianych w większych donicach granulat odpowiednio musi być większy (6 mm – 8mm czy nawet większą 10-15mm).

Pamiętajmy przy tym, że im mniejsza doniczka, to tym mniejsza frakcja, mimo iż w płaskiej doniczce może rosnąć dość spore drzewko.

Od czego zależy dobór podłoża

To, jaką ziemię zastosujemy do naszych bonsai zależy od kilku czynników:

  • Jaka jest wielkość doniczki i jak duże jest drzewko?
  • Na jakim stanowisku (nasłonecznionym / zacienionym) rośnie drzewko? W związku z tym, jak szybko będzie wysychać podłoże?
    (celem jest niezaleganie wody w podłożu, ale również nie jego zbyt szybkie wyschnięcie)
  • Na jakim etapie rozwoju jest drzewko? Jakie mamy najbliższe cele rozwojowe?
  • Jakiego pH wymaga nasze drzewko?
    (większość dobrze pobiera  wodę i składniki mineralne przy pH 6.5)
  • Jak zimujemy drzewko? (jeżeli na zewnątrz to warto zamienić akadamę na bardziej trwały materiał, jeżeli w mieszkaniu lub temperaturach >0 stopni to akadame jest OK)
  • Ile jesteśmy w stanie zainwestować w podłoże?
    (japońska akadama będzie z pewnością dużo droższa, niż podłoże o podobnych właściwościach uzyskanie od lokalnych producentów, np. perlit)

Parę zasad, które pomagają mi skomponować własne podłoże:

  • im drobniejsza frakcja podłoża, tym większa pojemność wodna ale mniejsza powietrzna
  • im mniejsza doniczka a bardziej nasłonecznione stanowisko, tym drobniejsza powinna być frakcja (wielkość ziaren) stosowanego podłoża, aby podłoże zbyt szybko nie wysychało w gorące letnie dni – jeżeli stanowisko jest bardzo wyesksponowane (np. południowy nagrzewający się balkon), warto rozważyć dodatek organiczny lepiej magazynujący wodę (np. torf,  korę kompostową  czy włókna kokosowe) i dodać nieco większą frakcję nieorganiczną, aby zwiększyć pojemność powietrzną podłoża.Ja mam drzewka na balkonie o wystawie zachodniej. Temperatura na nim potrafi w lecie osiągnąć 50 stopni, a drzewka podlewane rano i wieczorem spokojnie dają radę. Choć pewnie, gdybym miał wystawę południową i mógł podlewać tylko dwa razy dziennie, musiałbym rozważyć inną strukturę podłoża.
  • chcąc pobudzić korzenie do wzrostu, potrzebujemy większej pojemności powietrznej niż wtedy, gdy ten wzrost chcemy przytłumić (starsze ukształtowane bonsai)

Przykład 1

Punkt wyjścia to sosna, która jest w stanie bardzo rozwiniętym i dalszą pielęgnację koncentrujemy się na pomniejszaniu igieł i zagęszczaniu, rosnąca w niskim pojemniku w nasłonecznionej lokalizacji.

Nasłoneczniona lokalizacja, rozwinięte drzewko i mała doniczka oznaczają, że drzewko możemy posadzić nawet w czystej drobnej akadamie. Ponieważ dążymy do pomniejszenia igieł, stosunkowo rzadko podlewamy nasze drzewo (intensywne podlewanie sprawia, że igły rosną większe). Aby zabezpieczyć je przed wyschnięciem na słońcu, możemy zastosować drobną akadamę, która zatrzyma więcej wody, niż ta o większej frakcji. Dodatkowo drobna frakcja to mniejsza pojemność powietrzna podłoża, a tym samym wolniejszy rozwój korzeni.  Równocześnie możemy sobie pozwolić na powolny rozpad akadamy, która utrudnia wzrost i rozwój korzeni, a co za tym idzie, pomaga realizować nasz cel pomniejszenia igieł.

Przykład 2

Sosna w rozwoju, tzn. zależy nam na szybszym przyroście, stojąca w doniczce o średniej wielkości. Równocześnie sosna lubi szybciej wysychające podłoże.

Wtedy dobieramy podłoże o średniej wielkości frakcji, gwarantujące większy dopływ powietrza. Ponieważ naszym celem jest rozwój drzewka, jedną z możliwych strategii jest możliwie rzadkie przesadzanie. Dlatego do mieszanki możemy dodać elementy trudniej rozpadające się (kiryu, czerwona lawa) i równocześnie szybciej wysychające. Dzięki temu przesadzamy rzadziej, pozwalając drzewku na niezakłócony rozwój przez większą liczbę sezonów.

Przykład 3

Bonsai o wielkości mame rosnące w niewielkiej doniczce w jasnej lokalizacji, czasowo oświetlone mocnym słońcem.

Tutaj stosujemy przede wszystkim podłoże o drobnej frakcji zatrzymujące wodę, chroniące tym samym bryłkę korzeniową w niewielkiej doniczce przed zbyt szybkim przesuszeniem.

Dodatkowo w przypadku mame warto pamiętać, że należy je chronić przez gorącym słońcem lub powietrzem, jeżeli nie jesteśmy w stanie podlewać kilka razy na dzień.

Podłoże dla bonsai liściastych

Ponieważ drzewa liściaste tolerują wypłukiwanie mieszanki z przestrzeni między korzeniami, można dla nich stosować popularną akadamę z domieszką skały zatrzymującej wodę w podłożu.

Osobiście najczęściej stosuję średnią lub drobną (w zależności od wielkości pojemnika) akadamę wraz z domieszką bimsu (pumeksu), zeolitu. Najczęściej w proporcji 7:2:1.

Chodzi o to, aby domieszki bardziej zatrzymującej wodę było od 20% do 30% w podłożu. Wyższą wartość składnika zatrzymującego wodę warto uwzględnić przy gatunkach owocujących. Sama akadama ma także dobrą pojemność wodną, więc również zatrzymuje wodę, ale ma mniejszą pojemność powietrzną, stąd warto dodać dodatkowe frakcje (choćby również akadamę, ale większej frakcji).

Podłoże dla bonsai iglastych

Ponieważ drzewa iglaste nie tolerują wypłukiwania podłoża spomiędzy korzeni (z uwagi na symbiozę z grzybami wspierającymi przyswajanie wody), nie zaleca się stosowania miękkiego rodzaju akadamy. Ten rodzaj po 2-3 latach rozpada się na duszący pył (szczególnie, jeżeli podłoże w zimie doświadcza mrozu), a niewypłukany prowadzi do zaduszenia korzeni i ich gnicia.

Dodatkowo sosny lubią nieco bardziej suche podłoże przed kolejnym podlaniem.

Z tego powodu drzewa iglaste trzymam głównie w kiryu (pojemność wodna około 24%) z dodatkami bardziej wiążącymi wodę typu czerwona lawa, zeolity, pumeks czy akadama.

Inne materiały na podłoże do bonsai

Jako uzupełniające składniki lub nawet główne składniki podłoża z mniej egzotycznych materiałów mogą posłużyć:

  • węgiel brunatny (pojemność wodna 50-75%, odczyn lekko kwaśny do obojętny)
  • perlit (niska pojemność wodna 35% ale wysoka powietrzna 60% )
  • kora kompostowna (niska pojemność wodna, duża pojemność powietrzna, pH  7-8,5)
  • torf ( pojemność wodna >80%, bardzo niska powietrzna 15%)
  • włókna kokosowe (pojemność wodna 75%, powietrzna 25%, pH obojętne, mogą zawierać sole mineralne)

W mieszankach organiczno-nieorganicznych, udział składnika organicznego z reguły wynosi około 20% – 30%.

Ponowne wykorzystanie podłoża

Niektóre podłoża nieorganiczne (np. perlit, czerwona lawa, zeolit) można używać kilkukrotnie. Wystarczy je kilkukrotnie wypłukać i zalać wrzątkiem.

Z tego też powodu posiadacze większej liczby drzew, chcąc zapewnić bardziej ekonomiczne podejście do podłoża, patrzą również na aspekt możliwości jego ponownego zastosowania.

Problem yamadori – dwa rodzaje podłoża

W przypadku drzew (szczególnie iglastych) z natury, po pobraniu sadzimy je do doniczki przejściowej. W ramach tego procesu najczęściej nie usuwamy podłoża (ziemi) spomiędzy korzeni.

Gdybyśmy umieścili bryłę korzeniową z ziemią z miejsca pobrania i tak po prostu uzupełnili pozostałą przestrzeń w doniczce, podłożem nieorganicznym, ryzykujemy bardzo wiele. Najczęściej ziemia z natury ma dużo większą pojemność wodną niż podłoża nieorganiczne. Oznacza to, że dosypane podłoże nieorganiczne będzie szybciej wysychać niż ziemia, znajdująca się wokół bryły korzeniowej. Oceniając stan podłoża tylko po składniku nieorganicznym i jego stopniu suchości, ryzykujemy to, że przelejemy drzewko. Bowiem w momencie gdy podłoże nieorganiczne jest już suche, ziemia wokół korzeni będzie jeszcze z pewnością mokra.

Aby uniknąć tego ryzyka często proces wymiany podłoża rozłożony jest na lata. Natomiast w pierwszym roku najczęściej sadzimy drzewko do ziemi z miejsca pobrania, poprawiając jej strukturę powietrzną dodatkiem podłoża o dużej pojemności powietrznej i dużej frakcji (np. perlit, keramzyt). Dzięki temu uzyskujemy dużo lepsze napowietrzenie korzeni, dzięki czemu zaczną znacznie lepiej się rozwijać niż w oryginalnej ziemi z miejsca pobrania.

Na koniec

Jak pewnie się domyślasz nie ma jednego patentu na idealne podłoże do bonsai. Od zbyt wielu czynników zależy jego dobór.

Natomiast ważne jest to, aby ewidencjonować składniki podłoża i proporcje, w jakich je zmieszaliśmy i wyjaśnienie dlaczego.

Dzięki temu oceniając miniony sezon wegetacyjny będziemy mogli wyciągnąć wnioski, czy dana mieszanka przyczyniła się do powodzenia lub niepowodzenia w realizacji założeń rozwojowych dla naszego drzewka.

Na koniec pamiętaj o prawidłowym podlewaniu. Różny skład mieszanki będzie wysychał w różnym tempie. Dlatego unikajmy automatyzmu w podlewaniu, aby nie przesuszyć ani nie przelać drzewek.

Spodobał się Tobie ten post? Masz pytania lub chcesz uzupełnić wiedzę?

Śledzisz mojego bloga, podoba Ci się sposób przedstawienia wiedzy, ale chciałbyś ją pogłębić na indywidualnych warsztatach?

A może masz pytania, na które mógłbym odpowiedzieć na indywidualnych konsultacjach?

Zobacz, co dla Ciebie przygotowałem.

20 komentarzy do “Jaka ziemia / podłoże do bonsai?”

  1. Co myślisz o mieszance akadama,uniwersalna,czerwona lawa,zeolit w proporcjach 8:4:3:3.I na dno keramzyt?

    1. Mieszanka taka czy inna, ale do jakiego drzewka? 🙂

      Osobiście nie stosuję dodatków organicznych (typu torf, ziemia ogrodowa, ziemia uniwersalna do kwiatów) i bazuję na mieszankach całkowicie nieorganicznych. Nie mam więc doświadczenia.

      Natomiast pytanie, jakiego działania spodziewasz się po dodaniu tych 4 części ziemi organicznej i jaki jest jej skład i pH? Jeżeli chodzi np. o zatrzymanie wody w podłożu, to wystarczy dodać bims (pumeks) – nawet brzoza daje radę, więc wydaje się, że skała spełnia swoją rolę 🙂 Zresztą sama akadama ma dużą pojemność wodną (około 46%) i powietrzną (31%). Dodatkowo widzę dość duży udział w mieszance mają elementy gruboziarniste (lawa i zeolit) – nie wiem, czy nie jest to zbyt duży udział w glebie w stosunku do drobniejszych elementów, czyli cząstek akadamy. Tutaj także przydałby się głos gleboznawcy.

      A tak po prawdzie, to najlepiej przetestować mieszankę na sadzonkach 🙂 Z pewnością dodatek akadamy czy skał poprawi strukturę gruzełkowatą gleby i będzie to dla korzeni roślin lepiej, niż trzymanie ich w samej ziemi ogrodowej. Wiem, że mieszanki z ziemi ogrodowej i akadamy niektórzy z powodzeniem stosują do np. do fikusów.

      1. Cześć Bartek, akurat kupuję indywidualnie. Ostatnio kupuję raczej gotowe mieszanki podstawowe, typu akadama + bims. Patrzę po prostu, gdzie cena jest najbardziej OK. Ostatnio w ibuki.

  2. Celem ogólny ma być rozrost gdzyż drzewko (karmona) jest w doniczce treningowej.A mieszanka powstała troche na czuja.Na wielu forach piszą akadama i uniwersalna 2:1 dla karmony.Tu akadama,zeolit,lawa
    i ze 30 procent zatrzymującej wody wiec na chłopski rozum zrobiłem mixa.

    1. Nie przetestujesz nie bedziesz wiedział 🙂 nie miałem nigdy karmony – zobacz tylko jakie pH potrzebujem jeżeli neutralne, to myślę że warto spróbować.

  3. Witam będę kupował cyprysika wielkoszyszkowy(kalifornijski) gdyż z tego co wyczytałem nadaje się na indor.Jeśli mógł byś mi pomóc z mieszanką , był bym bardzo wdzięczny.Myślałem o kiryu, akadama, czerwona lawa.Ale nie wiem też w jakich proporcjach.Znalazłem mieszanki ale nie chce organicznej.Ph 5,5-6.

    1. Niestety nie znam tego gatunku. Akadama zatrzymuje w sobie więcej wody niż kiryu, stąd też myślę, że bezpieczniej będzie wyjść od niej jako podstawowego składnika, a dodatkowo dodać nieco innych skałek. Natomiast jeżeli kupujesz starsze drzewo, które z zasady będzie rzadziej przesadzane, wyszedłbym od kiryu ale z domieszką zatrzymującą wodę w postaci czerwonej lawy / zeolitu czy pumeksu.

  4. Bardzo mi pomogłeś,Chodzi o to że nie może mieć za mokro i jest bardzo czuły na przesuszenie.

  5. Witam.Po pierwsze chciał bym zaznaczyć że prowadzisz genialną strone ,naprawde kawał dobrej roboty.A moje pytanie to czemu ma służyc dodawanie do gleby frakcji nie wiażacą wodę.I czy jesli damy warstwe drenażowa to nietrzeba jej dodawać?

    1. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem pytanie. Jeżeli używamy podłoża nieorganicznego typu akadama czy lawa, to drenaż nie jest już potrzebny. Natomiast każda ze skałek w innym stopniu wiąże wodę w swojej porowatej strukturze. I tak np. akadama bardziej chłonie wodę niż kiryu, a bims bardziej niż akadama.

    2. Po pierwsze jak czytam tę stronę, to ona nie jest genialna, powiem nawet więcej, daleko do genialności, jest bardzo dużo teorii i teorii, a za mało praktyki, poza tym sa to początkujące doświadczenia, które za lat 5-10 będę zupełnie zmodyfikowane i nie będą umieszczane, bo to lata praktyki, a człowiek uczy sie na błędach, a niech każdy dojdzie sam do tego 🙂 hihi.
      Jak się czyta, to odnoszę wrażenie, ze w niektórych miejscach autor sam nie wiem, albo domyśla się jak powinno być, wiec ja bym nie udzielał rad jeśli byłbym czegos nie pewny.
      Tutaj autor po części ma rację. Zawsze jakas frakcja wiąże se sobą wode :), choć w minimalnym stopniu. Ale taka frakcja ma za zadanie rozluźnienie gleby, aby stworzyć swoisty mikroklimat w glebie dla korzeni :)…Poza tym autor nic nie pisał o frakcjach jakich należy używac do przesadzania drzewek. Jak powszechnie wiadomo frakcje dobierane sa do wysokości drzewka, chyba ze….:) sa małe wyjątki…
      A tak z doświadczenia, to zanim zacznie się uzywac mieszanki zupełnie bez części organicznej, na początku swojej drogi jak się już nauczymy podlewac i opiekować się drzewkami dodac choć trochę jakies części organicznej i nic nie stoi to na przeszkodzie. Sam W. Pall o tym pisał, ze dodawał np. kokos do swoich mieszanek glebowych i zobacz jak ładnie wygladaja 🙂 Pozniej doświadczeni bonsaisci przechodzą na mieszanke zupełnie nieorganiczna. I wcale nie koniecznie dodaja akadame, bo W. Pall pisał, co się dzieje w zimie z akadama jak złapie ja mróz. Czy akadama jest potrzebna do mieszanek? wcale nie, ale wybór należy do ciebie 🙂 jeśli masz dużo kasy 🙂
      A już tak na marginesie jak autor dobrze wie, że dużo starsze drzewka sadzone sa w Azji w samej akadamie 🙂 o odpowiedniej frakcji 🙂

      1. Masz rację, że blog nie jest doskonały i pewnie długo jeszcze nie będzie. Ale podobnie jak drzewko bonsai będzie rozwijał się wraz z właścicielem, czyli nie jest skończony 🙂

        Póki co zaliczam się do dość świeżych entuzjastów bonsai. Natomiast to co tutaj zamieszczam, to tak działam. I jeżeli wystąpiły problemy z daną metodą, staram się poszukać wiedzy i ją skorygować. I te korekty wprowadzam również tutaj. I jezeli nie mam doświadczenia z danym rozwiązaniem, to tez otwarcie o tym piszę.

        ***

        Natomiast dzięki za inspirację dot. poszczególnych frakcji i ich doboru w zależności od celów hodowli (związanej m.in. również wiekiem drzewek), stanowiska i wiekości doniczki. uzupełnię ten wpis o mój aktualny stan wiedzy.

        ***

        Cieszę się, że uzupełniasz i dodajesz uwagi na bazie swojego doświadczenia. Może forma ich mogłaby inna, ale nie w tym rzecz.

        Tak jak pisałem Tobie w mailu: jeżeli masz już doświadcznia, które w jasny i zrozumiały sposób dają sie przedstawić, zachęcam do pisania. Również jako autorski artykuł – podobnie tłumaczyłem Waltera Pall’a o yamadori. Myślę, że znalazłbyś w tym równiez przyjemność dzielenia się wiedzą, niczym mistrzowie, którzy zaczynają dzielić się wiedzą ze swoimi uczniami.

        Natomiast myślę, że zdajesz sobie sprawę, jak w Polsce trudno uzyskac pewną wiedzę nt. bonsai. Każdy chowa ją przed innymi aspirantami. W szkołach czy na warsztatach rzadko mówi się o pielęgnacji bonsai i jej zasadach, koncentrując się na wiosnennym przycięciu i wyginaniu. A to jak sam wiesz niewiele. Bo drzewka kształtuje się również sposobem pielęgnacji, strategią podlewania, przycinania czy nawożenia dopasowaną do celów rozwojowych danego drzewka, czy doboru wielkości frakcji podłoża dopasowanej do stanowiska i wielkości doniczki, itd.

        Bonsai to wiedza ogromna – regulanie czytam i testuję już paru lat, a ciągle odkrywam nowe rzeczy. Dlatego jeszcez raz: zachęcam do pisania i dzielenia się wiedzą i doświadczeniem 🙂

  6. Jak to czytam, to szczerze mówiąc pogubiłem się…tutaj taka pojemność wodna, tam taka pojemność powietrza..no i co mi z tej wiedzy?. Młody adept jak to czyta, myśli, ze zrobienie, albo skonstruowanie własnej mieszkanki glebowej to jakas potwornie straszna i trudna rzecz. A przecież wiadomo, ze będziemy używali akadamy i kiryu…i już…..

    Mieszanki

    1) Drzewa liściaste

    Akadama -60 %
    Kiryu -20 %
    lava, bims, żwirek rzeczny, lub część organiczna- 20 %

    czyli 3:1:1
    z tych ostatnich 20 % można dodac i lave i czesc organiczna (czyli po 10 % lava i 10 % kokos), szczególnie kokos (jest obojętny i bardzo dobrze rozwijają się w niej korzenie, nie gniją).

    Albo mieszanka nieorganiczna 🙂

    Akadama -60 %
    Kiryu – 20 %
    lava -10 %
    bims -10 %

    Komentarz
    kiryu lekko zakwasza glebę, aby lepiej rozwijały się korzenie,
    czasami niektórzy dodaja troche kanumy, ale naprawdę tylko aby zaznaczyć.

    kogata bonsai – do 25 cm drobny żwirek- frakcja 2mm
    shohin bonsai od 25 cm do 45 cm ,żwirek- frakcja 3 mm
    chuhin bonsai od 45 cm do 100 cm- frakcja 4 mm
    Ogata bonsai 100 cm – frakcja 5 mm
    Goro najgrubsza frakcja stosowana jako drenaż powyżej 5mm

  7. Przepraszam za być może prostackie pytanie (pierwszy raz będę tworzył swoja mieszankę glebową), ale czy mógłbyś rozwinąć to zdanie: „każdy składnik podłoża przesiewamy przez sito, tak aby usunąć z niego pył, który w przyszłości może zamienić się w duszącą masę”. Nie do końca rozumiem, jak dzięki situ możemy odizolować coś tak małego jak pył? Dziękuję z góry za odpowiedź!

    1. Cześć, nie ma głupich pytań 🙂 Co do odsiewania podłoża do bonsai. Chodzi po prostu o to, że gdy wsypiesz np. akadamę na sito o bardzo drobnych oczkach i przesiejesz ją przez nie, to otrzymasz dwa produkty: pod witem wszystko to, co jest mniejsze od oczek w sicie (czyli np. pył i bardzo drobne elementy), a w sicie zostaną tobie te większe frakcje. I to co pozostanie Tobie w sicie bierzesz do doniczki. Mozesz ewentualnie jeszcze przepłukać je dodatkowa wodą, aby usunąć przylagający pył, lub tez po prostu podlać intensywnie doniczkę po przesadzeniu i lać w nią wodę do momentu, gdy otworami drenażowymi zacznie wypływać czysta woda.

  8. Witam i gratuluję udanego bloga. Jest ciekawszy niż niejedno forum o bonsai, gdzie ciężko uzyskać konkretne informacje.

    Ad rem. Mam wrażenie, że większość (przynajmniej początkujących) bonsaistów dużo uwagi poświęca cięciu i formowaniu drzewek, kiedy to właśnie podłoże jest elementem kluczowym w każdej uprawie doniczkowej (nie tylko bonsai). Wiem coś o tym z mojego zawodowego doświadczenia. Z kolei z mojego skromnego doświadczenia w uprawie bonsai wyciągnąłem następujący wniosek: podłoża mineralne, zwłaszcza o dużej pojemności powietrznej, sprawdzają się jeśli jest się w stanie pilnować podlewania lub gdy mieszka się w rejonie o bardzo częstych i obfitych opadach deszczu. Uprawiałem klon palmowy w samej akadamie i więcej nie wrócę do tego rozwiązania. Podlewanie w lecie staje się obsesją. Rano przed pracą, po pracy, a w skrajnych przypadkach telefon do domowników z prośbą o podlanie w środku dnia. Warunki mam podobne do Twoich – balkon o wystawie zachodniej.

    Nie zgodzę się też z tezą o konieczności zwiększenia granulacji wraz z rozmiarem drzewka. Korzenie włośnikowe są takie same u małego i wielkiego drzewa. Jedyne co w ten sposób uzyskamy to przesychanie dużej doniczki w takim samym tempie jak małej. Z drugiej strony jest to ułatwienie, nie trzeba się zastanawiać, które podlać – podlewamy i duże i małe za jednym razem.

    Kolejną wadą podłoży nieorganicznych, zwłaszcza pozbawionych frakcji ilastej, jest znikomy kompleks sorpcyjny. Sorpcja pozwala zatrzymywać w glebie substancje pokarmowe i udostępniać je korzeniom. W tego typu podłożach następują duże straty minerałów, zwłaszcza jeśli drzewka wystawione są na opady. Nawet jeśli nie, to i tak nawóz będzie częściowo niedostępny dla korzeni. W naturze odpowiednikiem opisywanych przez Ciebie mieszanek były by gleby inicjalne – regosole czy litosole – występujące w górach. Nie jest to żyzne podłoże. Dochodzimy tu do tematu nawożenia, bo też ciężko go pominąć pisząc o podłożu, a ja nie chcę zbytnio się rozpisywać w zwykłym komentarzu.
    Pozdrawiam serdecznie.

  9. Jako początkujący brakuje mi tutaj konkretnej informacji. Co ile wymienia się podłożę dla drzewka?

    1. Nie ma, gdyż zależy to od stanu bryły korzeniowej i samego drzewa, gatunku i wieku a takze celow rozwojowych. konkretnie np. klon buegera trzeba przesadzac czesto (czasem nawet co roku, gdy jest to mame czy niewielki shohin), gdyz jego korzenie rosna bardzo szybko. Inne drzewa jak np. Sosny czy jalowce przesadzamy rzadziej, bo ich korzenie tak szybko nie rosna. Wazny tez jest to wiek drzewa. im starsze tym rzadziej, gdyz zalezy nam wtedy na mniejszych lisciach czy iglach i temu sprzyja rzadkie przesadzanie i przycinanie korzeni. Troche skrotowa, ale glownie zalezalo mi na tym, aby zrozumiec, ze ne ma jednej reguly.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.