Jabłoń po eksperymencie z czystą akadamą


Tegoroczny eksperyment z posadzeniem jabłoni do małej doniczki i do czystej akadamy, zakończył się w moim odczuciu niepowodzeniem.

Wprawdzie jabłoń ładnie zakwitła i przez całą wiosnę i lato nie miałem z nią problemów jeżeli chodzi o szkodniki czy choroby grzybowe, to jednak nie udało mi się wywołać efektu znacznego zagęszczenia drzewka przy niewielkich międzywęźlach. Przyrost był, ale drzewko nie zagęściło się w oczekiwanym zakresie.

Pozytywnym aspektem eksperymentu jest fakt, że czysta akadama w małej doniczce sprawdziła się się na moim gorącym balkonie. Tak oczywiście cieniowałem drzewka, ale mimo to, aka na tyle trzymała wodę, że nie miałem żadnych uszkodzeń na liściach w wyniku przesuszenia.

W przyszłym roku drzewko trafi do ciut większej doniczki i otrzyma domieszkę frakcji skałkowej i nieco włókien kokosowych. Liczę na to, że bardziej dotlenione korzenie „zaowocują” liczniejszym przyrostem. Podobnie jako klon trafi do płaskiej, ale szerokiej doniczki, aby korzenie bardziej przyrastały na długość, pogrubiając się w okolicy pnia.

 

Spodobał się Tobie ten post? Masz pytania lub chcesz uzupełnić wiedzę?

Śledzisz mojego bloga, podoba Ci się sposób przedstawienia wiedzy, ale chciałbyś ją pogłębić na indywidualnych warsztatach?

A może masz pytania, na które mógłbym odpowiedzieć na indywidualnych konsultacjach?

Zobacz, co dla Ciebie przygotowałem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.